Apd. 1.143-144: Śmierć Peliasa. Wygnanie Jazona i Medei
[1,143] {1,9,27} Pelias, nie wierząc już w powrót Argonautów, postanowił zabić Ajsona. Ten jednak poprosił, aby mógł sam odebrać sobie życie. Składając ofiarę, bez strachu wypił krew byka i zmarł. Matka Jazona przeklęła Peliasa i powiesiła się, zostawiając małego synka Promachosa. Pelias zabił nawet [to] osierocone przez nią dziecko. Jazon zaraz po powrocie przekazał [złote] runo i choć pragnął pomścić [krzywdy], które mu wyrządzono, uznał, że należy poczekać na właściwy moment. [1,144] Następnie popłynął z herosami na Istm i tam ofiarował Posejdonowi okręt, Medeę [Medeję] zaś poprosił, aby znalazła sposób na ukaranie Peliasa. Udała się ona zatem do królewskiej siedziby Peliasa i namówiła jego córki, ażeby pokroiły i ugotowały ojca, oznajmiając, że za pomocą czarów uczyni go młodym. By dały jej wiarę, poćwiartowawszy i ugotowawszy barana, zamieniła go w jagnię. One zatem, wierząc Medei, pokroiły i ugotowały ojca. Pochował potem ojca Akastos wraz z mieszkańcami Jolkos, a Jazona i Medeę przepędził z Jolkos.