Apd. 2.81: Prace Heraklesa (3). Łania kerynityjska
[2,81] {2,5,3} Jako trzecią pracę Eurystheus nakazał mu przyniesienie do Myken żywej łani kerynityjskiej [kerynejskiej]. Łania ta żyła w Ojnoe, miała złote rogi i była poświęcona Artemidzie. Herakles, nie chcąc jej ani zranić, ani zabić, ścigał łanię cały rok. Kiedy zmęczone pościgiem zwierzę umknęło na górę zwaną Artemisjon, a stamtąd ku rzece Ladon i miało ją właśnie przekroczyć, [Herakles] wystrzelił z łuku i pochwycił [je]. Zarzucił sobie łanię na barki i żwawo ruszył przez Arkadię. [2,82] Gdy napotkał [po drodze] Artemidę z Apollonem, bogini [próbowała] odebrać mu łanię. Oskarżała go, że chce zabić jej święte zwierzę, on jednak wymawiając się przymusem i twierdząc, że winę ponosi Eurystheus, uśmierzył gniew bogini, po czym zaniósł żywe zwierzę do Myken.