Spis Treści

Epitomy
Spis Treści

Epitomy

Apd. 1.133: Argonauci uciekają z Kolchidy. Śmierć Apsyrtosa

[1,133] {1,9,24} Gdy Ajetes odkrył, na co poważyła się Medea [Medeja], rzucił się w pogoń za okrętem. Ona zaś, widząc, że [Ajetes] jest już blisko, zabiła brata i podzieliwszy jego ciało na części, wrzucała je w morską głębię. Zbierając podczas pościgu szczątki syna, Ajetes został w tyle. Dlatego zawrócił i pochował odnalezione szczątki syna, a miejsce [pochówku] nazwał Tomami. Wysłał też wielu Kolchów na poszukiwania Argo, grożąc, że jeśli nie sprowadzą Medei, poniosą przez nią karę. Podzieliwszy się, wyruszyli więc na poszukiwania, każdy w inną stronę.

niektórzy twierdzili, że doszło do bitwy Kolchów z uciekającymi Argonautami, w trakcie której Meleager zabił Ajetesa (Diodor Sycylijski 4,48,4–5).

12). W odmiennych wersjach opowieści pojawiały się oczywiście inne rozwiązania: np. wedle Hezjoda (frg. 241) Argonauci podróżowali przez Libię, Hekatajosa (F18) – Nilem, a wedle Pindara (Pyth. 4,20–56) ze względu na Arkesilasa musieli koniecznie zawitać do Kyreny; ten ostatni przypadek pokazuje zresztą, jak wielki wpływ mieli odbiorcy na zawartość opowieści mitycznej. Na pewnym etapie powrót odbywał się poprzez system rzek łączących Morze Czarne z Adriatykiem (rzeka Istros) i Adriatyk z Morzem Tyrreńskim (rzeka Eridanos); zob. Apollonios Rodyjski (Arg. 4,303–658); niżej, 1,134. Niekiedy zaś Argonauci wracali tą samą drogą, którą przypłynęli, jak twierdził np. Herodoros (F10; zob. Diodor Sycylijski 4,49,3).

a zatem jakby ‘Kawałkami’; nazwa pochodzi od czasownika τέμνω ([témno] – ‘ciąć’).

zgodnie z Argonautykami orfickimi (1022–1032) Apsyrtes nie został porwany, ale stanął na czele grupy pościgowej i zginął u ujścia jakiejś rzeki, z kolei w tragedii Sofoklesa (frg. 343 [Κολχίδες]) zabito go jeszcze w pałacu ojca. Apsyrtos w mitach ginął zatem na wiele sposobów, a za jego śmierć nie zawsze winiono Medeę, bo znacznie częściej podkreślano rolę Jazona (np. Apollonios Rodyjski, Arg. 4,467–474) bądź Argonautów (Ferekydes, F32a–b). W wypadku tak swobodnego przetwarzania wątku niemożliwe jest wskazanie linii rozwoju opowieści ani też powodów, jakie stały za wyborem konkretnego rozwiązania fabularnego. To jeden z tych przypadków, gdy jasno widać, że to, co nazywamy dziś „mitologią grecką”, jest efektem naszego arbitralnego wyboru i ciągle musimy sobie stawiać pytania: która wersja była najpopularniejsza? którą należy umieścić w podręcznikach? dlaczego tę, a nie inną wybrał Parandowski? Zdarza nam się niekiedy uchwycić jakąś późną (i popularną) wersję mitu, znaną np. z utworu Owidiusza, i twierdzić, że oto wiemy, co opowiadali sobie i w co wierzyli Grecy. Ani jedno, ani drugie.

Ustawienia wyświetlania
Export
Udostępnianie